Maminsynek - kim jest, jak go rozpoznać? Jak nie wychować maminsynka?
Ukochany synek mamusi, zawsze pyta mamę o zdanie, co chwilę ją odwiedza, wychwala kuchnię mamy na każdym kroku, podkreśla, jaką jest idealną kobietą… A Ty, jego ukochana, narzeczona, żona? Tak, żyjesz w cieniu idealnej kobiety, jego matki. Na taki los skazane są partnerki maminsynków, wiecznych chłopców uzależnionych od swoich matek. Jak rozpoznać maminsynka i czy można go zmienić?
Kim jest maminsynek?
Maminsynek to dorosły mężczyzna, który ma toksyczną, czyli niezdrową relację ze swoją matką. Zwykle polega ona na emocjonalnym uzależnieniu od matki, mężczyzna czuje się z nią bardzo silnie związany ale nie jest to pod żadnym względem uczucie zdrowe. Maminsynki to chłopcy grzeczni, ułożeni, słuchający matki, podporządkowani jej słowom. W szkole bywają wyśmiewani przez kolegów, mogą być uważani za mało męskich.
Skąd się biorą maminsynki?
Skąd bierze się taki nieporadny życiowo i zapatrzony w swoją matkę maminsynek? Oczywiście zostaje przez nią wychowany, czyli czynnikiem sprawczym pozostaje wychowanie syna, wpajane mu wzorce oraz zachowanie wobec dziecka już od najmłodszych lat. Byciu maminsynkiem sprzyja nadopiekuńczość matki, jej nadmierne skupienie się na życiu syna. Maminsynkami częściej zostają chłopcy wychowywani tylko przez matkę: osieroceni przez ojca lub wychowywani w rodzinach niepełnych. W takich sytuacjach matka jest wzorem do naśladowania dla syna, nie ma on męskiego wzorca i skupia całą swoją uwagę na mamie - oraz odwrotnie. Matce znacznie trudniej wtedy "oddać" swojego ukochanego syna innej kobiecie - jego przyszłej żonie.
Czy Twój partner jest maminsynkiem? 8 sygnałów, że może tak być
Bycie z maminsynkiem nie jest łatwe, a wszystko komplikuje fakt, że cała prawda może wyjść na jaw dopiero po pewnym czasie, zwykle wtedy, gdy już mocniej zaangażujemy się w relację. Po czym poznać, że nasz ukochany może być maminsynkiem? Poniżej 8 dość czytelnych sygnałów.
1. Pierwszą osobą z jego rodziny jaką poznajesz, jest jego matka
Zazwyczaj pierwsze spotkanie z mamą Twojego faceta jest momentem stresującym. Czy jest miła? Czy mnie polubi? Czy zrozumie, że nie chcę zabrać jej syna tylko dla siebie? W Twojej głowie jest gonitwa myśli, gdy masz poznać swoją przyszłą, potencjalną teściową. Jest ona pierwszą osobą z rodziny ukochanego, którą Ci przedstawia? Uważaj, być może to pierwszy objaw tego, że Twój chłopak jest maminsynkiem, a mama jest dla niego najważniejsza. Nie traktuj jednak tego objawu jako pewnika: być może z mamą ma lepszy kontakt lub z pewnych powodów nie możesz poznać od razu jego ojca i pozostałych członków rodziny.
2. Dużo mówi o mamie, o tym, jaka jest
Poznajecie się, opowiadacie sobie o swojej przeszłości, a w jego powieściach prawie cały czas pojawia się jego… mama. Słuchasz, że jest taka piękna, mądra, wykształcona, że doskonale gotuje, jest taka czuła, troskliwa i dobra. Bądź ostrożna. Widocznie ma silną relację z matką ale może to być także objaw tego, że jest maminsynkiem.
3. Okazuje matce szacunek ale zdarza mu się traktować ją lepiej od Ciebie
Jeśli Twój Mężczyzna okazuje szacunek swojej matce to bardzo dobrze o nim świadczy, zyskuje w Twoich oczach i jesteś nim jeszcze bardziej zafascynowana… co jeśli swoją mamę traktuje jak królową, a zapomina o Tobie? Wtedy nie jest już tak różowo, czujesz się odepchnięta, mniej ważna, a przyszła teściowa triumfuje… Taka sytuacja na pewno nie jest komfortowa i nie świadczy najlepiej o Twoim wybranku.
4. Niewiele umie, ponieważ w wielu kwestiach wyręczała go mama
Zaczynacie coraz częściej się spotykać, nocować u siebie i zauważasz, że Twój ukochany tak naprawdę… niewiele umie? Nie potrafi nic ugotować, nastawić pralki, w mieszkaniu panuje iście kobiecy porządek…. Czyżby sprzątała u niego mama? Sprawdź to, maminsynki bardzo często niewiele potrafią, ponieważ zwykle w codziennych czynnościach wyręczała ich matka. Nie chcesz chyba uczyć swojego mężczyzny sprzątać i gotować?
5. Długo mieszkał lub nadal mieszka z mamą lub często u niej bywa
Dowiadujesz się, że Twój partner bardzo długo mieszkał z mamą lub nadal z nią mieszka? Spokojnie, nie musi od razu oznaczać to, że planujesz się związać z maminsynkiem. Może jego mama jest osoba samotną czy wdową i ich wspólne mieszkanie podyktowane jest chęcią pomocy, co dobrze świadczy o Twoim ukochanym. Być może jednak mieszka z mamą z wygody, a wtedy lepiej bliżej przyjrzeć się ich relacji.
Dorosły maminsynek
6. Dużo mówi mamie, opowiada jej prawie wszystko o Waszym związku…
Alarmujący powinien być dla nas fakt, że nasz ukochany dużo rozmawia z mamą na temat… Waszego związku, również szczegółów intymnych… Jest to bardzo niekomfortowe, dla niektórych niesmaczne, wręcz żenujące. Jeśli przyłapiesz swojego partnera na takich praktykach, porozmawiaj z nim szczerze. Może nie ma z kim na ten temat pomówić, np. nie ma dobrego kontaktu z ojcem ani zaufanych kolegów. Zaznacz jednak, że czujesz się nieswojo, gdy opowiada mamie o każdej Waszej kłótni czy innych, wyjątkowo osobistych sytuacjach.
7. Liczy się ze zdaniem matki, często pyta ją o zdanie
Spokojnie, Twój ukochany może pytać mamę i zdanie, liczyć się z tym, co powie, szanować jej uwagi. Co jednak powinno Cię zaniepokoić? Gdy ukochany zmienia Wasze wcześniejsze ustalenia pod wpływem zdania matki: na takie coś absolutnie się nie gódź, chyba, że chodzi np. o zawiezienie schorowanej rodzicielki do szpitala, gdy naprawdę tego potrzebuje.
8. Jest na każde zawołanie swojej mamy, zdarza mu się rzucić wszystko, by jej pomóc
To męczące, gdy ukochany reaguje błyskawicznie na każdy telefon mamy, rzuca wszystko i jedzie do niej. Pomoc mamie nie jest niczym złym ale gdy Ukochany jest na każde jej zawołanie i godzi to w Wasze plany, przyjrzyj się bliżej ich relacji. Rozmawiaj z partnerem, mów, jak się czujesz, nazywaj uczucia.
Jak wytrzymać z maminsynkiem? Czy da się go zmienić?
Życie z maminsynkiem nie jest proste… Najlepszą radą byłoby oczywiście wycofać się z relacji, gdy jest na to czas. Co jednak zrobić, gdy zdążyłyśmy się zaangażować, a okazuje się, że nasz Ukochany jest maminsynkiem?
Warto powalczyć o relację oraz o to, by partner się zmienił. Warto postawić na spokojną rozmowę, opisać mu, jak z naszej perspektywy wygląda jego relacja z matką, można wspomóc się zdaniem jego bliskich, być może problem widzi również jego ojciec lub rodzeństwo? Warto przyjąć z nimi wspólny front ale oczywiście nie oskarżać ukochanego oraz nie wprowadzać próby sił. Argumentuj logicznie swoje stanowisko, przytaczaj konkretne sytuacje, nie generalizuj. Pamiętaj również, aby absolutnie nie krytykować jego matki ani nie porównywać się z nią, np. "Jej kupiłeś większy bukiet kwiatów na Dzień Kobiet", "O jej urodzinach pamiętałeś", itp. Nie staraj się konkurować z jego matką, to nie zawody, a walka o Twój związek. Jeśli nie czujesz się na siłach, aby samodzielnie zmieniać partnera, wybierz się na konsultację do psychologa, nawet sama. Specjalista podpowie Ci, jak rozmawiać z ukochanym.
Jak nie wychować maminsynka? Rady dla mam synów
Jesteś szczęśliwą matką syna i nie chcesz wychować maminsynka? Spokojnie, poniżej kilka porad jak uniknąć tego błędu wychowawczego.
- Nie bądź nadopiekuńczą, wszystko wiedzącą matką, nie ograniczaj swojego dziecka, nie kontroluj go nadmiernie.
- Daj swojemu synowi tyle swobody, ile potrzebuje, adekwatnie do jego wieku, pozwól mu na zawieranie nowych znajomości, na pierwszą miłość. To niezwykle doświadczenia, które będzie pamiętał całe życie.
- Dbaj o to, by spędzał czas z mężczyzną: ojcem, dziadkiem, wujkiem, starszym bratem - potrzebuje męskich wzorców, męskich zainteresowań, uczenia się tego, jak traktować kobietę.
- Nie popadaj w skrajności - okazuj dziecku ciepło, bądź serdeczna, przytulaj syna, rozmawiaj z nim, kochaj go takim, jaki jest.
- Ucz syna obowiązków domowych, a dokładniej pokaż, że jego tata także potrafi pomóc Ci w sprzątaniu, ugotować coś, zrobić zakupy. Nie dziel ról domowych stereotypowo, dbaj o wszechstronny rozwój swojego dziecka.
Stosując się do powyższych rad możesz stać się dumną mamą radosnego chłopca, który wyrośnie na mądrego i dobrego mężczyznę, uszczęśliwiając kobietę, które zostanie w przyszłości jego żoną.
Komentarze